Autor Wiadomość
mycha
PostWysłany: Nie 10:30, 28 Sty 2007    Temat postu:

oj brzmi groznie, faktycznie, mam nadzieje, ze wszystko bedzie w porzadku Smile
daria
PostWysłany: Sob 17:06, 27 Sty 2007    Temat postu:

Razem raźniej:)
Ja przeżyłam tylko chwile grozy, gdy pocztą pantoflową dotarła do mnie wiadomość, że prof. Korytowska oznajmiła, że mamy zbierać do indeksu wszystko, a to, co mówi sekretarka, to głupota. Ale akurat byłam tego dnia w sekretariacie (wiecie, spędzam tam każdą wolną chwilę... nie ma bardziej uroczego miejsca), dowiedziałam się, że:
1) im też się oberwało od Korytowskiej, bo ona po prostu na swoich zajęciach chce dawać zalki
2) ale ona nie ma nic do gadania, bo to sekretariat zajmuje się naszymi rozliczeniami
3) więc ogólnie nie mamy zbierać zaliczeń, chyba, że prowadzący się uprze i wymaga, jak np. prof. Korytowska, ale to dla niej tylko jest ważne, dla sekretariatu to obojętne
Pozdrawiam i wracam do leniuchowania (absolutne nieróbstwo do poniedziałku.... zaczęłam od wyspania się:)))!
mycha
PostWysłany: Czw 17:06, 25 Sty 2007    Temat postu:

hehehe Cool
paula
PostWysłany: Czw 15:14, 25 Sty 2007    Temat postu:

a nie, bo 4.
tez nie zbieram, jak rozliczenie roczne to roczne. o!
mycha
PostWysłany: Czw 11:05, 25 Sty 2007    Temat postu:

no to jest nas 3 ole! Mr. Green
aga
PostWysłany: Śro 14:53, 24 Sty 2007    Temat postu:

Mnie oczywiście na wykładzie również nie było Smile Nie sądze, żeby w związku z tym jakieś szczególne problemy były, a co do zaliczeń, to robie tak jak Wy Very Happy W najgorszym wypadku będziemy razem szukać pracy na kasie w tesco Wink
mycha
PostWysłany: Śro 2:27, 24 Sty 2007    Temat postu:

mnie akurat na wykladzie dzis nie bylo... mam nadzieje, ze wiekszych konsekwencji prof nie bedzie wyciagal... Daria, moj indeks rowniez jest pusty, wiec w razie czego bede dzielic Twa niedole:)
daria
PostWysłany: Śro 0:30, 24 Sty 2007    Temat postu:

Tak z tego wynika:) Ale np. już widać, że wykładowcy różnie robią (patrz: prof. Dopart). W każdym razie ja robię z siebie królika doświadczalnego, nic nie zbieram, jeśli mnie zobaczycie za kilka miesięcy to znaczy, że nie rozsiewam fałszywych informacji.
Mam wpis w indeksie jedynie z tego, co się teraz kończy i jeszcze z lektoratów kobitki się uparły wpisywać, podobno Jagiellońskie Centrum Językowe rządzi się własnymi prawami...
Heh, trochę się teraz boję, co z tego wyniknie, ale się zaparłam i nawet prof. Dopart nie został dopuszczony do mojego indeksu, no bo co to ma być - jak roczne, to roczne (ale na magiczną listę oczywiście się wpisałam... aż tak odważna nie jestem). A tak w ogóle - dzisiejsze ceremonie wokół wpisywania "zal" nieco żenujące, prawda? Ale to już chyba nie pod ten dział podlega...:)
mycha
PostWysłany: Pon 1:33, 22 Sty 2007    Temat postu:

Dzieki serdeczne ze napisalas! czyli (jesli bedzie nam dane) z wypelnionymi indeksami biegniemy do sekratariatu po sesji letniej? mam rozumiec, ze nie ma sensu teraz brac zaliczenia np z wykladow z romantyzmu tylko zrobic to raz po II sem? czy sie juz pogubilam:)
daria
PostWysłany: Sob 20:20, 20 Sty 2007    Temat postu: wpisywanie zaliczeń do indeksu i na kartę

Ogłaszam wszem i wobec, że dwukrotnie (tak na wszelki wypadek... wszyscy znamy nasz sekretariat...) usłyszałam w sekretariacie, że mamy rozliczenie roczne, więc do indeksu i na kartę zbieramy ZALICZENIA TYLKO Z TYCH PRZEDMIOTÓW, KTÓRE SIĘ KOŃCZĄ W TYM SEMESTRZE. Informacja, choć podana przez sekretariat, wydaje się prawdziwa;), już np. dr Wróbel odmówił wpisywania zalek do indeksów.
Pytałam się jeszcze, jak w takim razie jest z podbijaniem legitymacji, pani Kasia powiedziała, że w tym semestrze "to czyta formalność"...

To tyle, mam nadzieję, że nie rozpowszechniam nieprawdziwych informacji, ale wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że na razie mamy spokój z zaliczeniami.

Pozdrawiam!

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group